“Lubić czytanie – to znaczy godziny nudy, które człowiek miewa w życiu, zmieniać na godziny radości”Monteskiusz

22 maj 2014

red. John-Henri Holmberg: Ciemna strona. Szwedzcy mistrzowie kryminału


Oryginalny tytuł: A Darker Shade: 17 Swedish stories of murder, mystery and suspense
Przekład: Alicja Rosenau, Paulina Rosińska, Anna Topczewska, Ewa Wojciechowska, Tomasz Kunz
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Wydanie: I
Data premiery: kwiecień 2014
Format: 150 x 225 mm
Oprawa: broszurowa ze skrzydłami
Liczba stron: 412
ISBN: 978-83-08-05341-6

Jak tylko zobaczyłam zapowiedź „Ciemnej strony”, wiedziałam, że tę książkę koniecznie będę musiała przeczytać, ponieważ jest to zbiór opowiadań kryminalnych, napisanych przez szwedzkich mistrzów pióra, a ja wręcz uwielbiam ten gatunek. Obecnie zaczytuję się w powieściach, których autorką jest Camilla Läckberg. Co prawda początkowo podchodziłam do nich, jak do jeża, lecz przekonałam się do jej prozy i obecnie mam już za sobą czwarty tom serii Patrik Hedström pod tytułem „Ofiara losu”. 

„Ciemna strona” jest podzielona na trzy części; w pierwszej można znaleźć siedemnaście opowiadań, drugą stanowi tekst Johna-Henriego Holmberga o sukcesie szwedzkich kryminałów. Ostatnia to zbiór not biograficznych o autorach.
„W życiu każdego człowieka nastaje chwila, kiedy musi zdecydować, czy pójść z żywymi, czy z umarłymi. Ta chwila trwa teraz, zanim zesztywniejemy. Potem jest za późno. [s. 12]”
Jest to pierwsza na świecie antologia poświęcona szwedzkiej literaturze kryminalnej, pierwotnie wydana w Stanach Zjednoczonych, a nie w kraju z którego pochodzą pisarze, których teksty zostały zawarte w recenzowanym zbiorze.


12 maj 2014

Scott Lynch: Kłamstwa Locke'a Lamory

Tytuł oryginału: The Lies of Locke Lamora
Seria: Niecni dżentelmeni 01
Wydawnictwo: MAG
Wydanie: II
Tłumaczenie: Wojciech Szypuła, Małgorzata Strzelec
Data wydania: październik 2013
ISBN: 978-83-748-0394-6
Liczba stron: 556

Na „Kłamstwa Locke’a Lamory” trafiłam zupełnie przypadkowo. Fakt, wcześniej słyszałam o tej powieści dużo pozytywnych opinii, lecz jakoś nie było mi z nią po drodze. Pewnego piątkowego popołudnia okazało się, że w trakcie ponad dwugodzinnej podróży nie będę miała nic do czytania, ponieważ w ferworze pakowania zapomniałam zabrać ze sobą jakiejś książki. Z problemu tego wybawiła mnie dworcowa księgarnia i pan sprzedawca u którego przeważają dzieła o tematyce fantastycznej, jako że sam jest ich wielkim entuzjastą, i to właśnie on zaproponował mi tą powieść. 

Miasto na wyspach, w którym dni płyną powolnie i leniwie. Arystokraci spędzają czas w swoich pałacach, gdzie pałają się alchemią, lub na wystawnych wodnych barkach, otoczonych zielenią roślin. Biedni zaś zbierają grosz do grosza, aby przeżyć kolejny dzień. Camorrę, bo tak nazywa się to miasto, zamieszkuje pewna postać, o której krążą legendy. Zwie się Cierniem Camorry, jest nim sprytny i nieuchwytny złodziej, okradający tylko i wyłącznie bogaczy. Wiele osób próbowało go złapać lub ustalić kim jest, ale jeszcze nikomu się to nie udało. 

7 maj 2014

Camilla Läckberg: Ofiara losu

Tytuł oryginału: Olyckfageln
Przekład: Inga Sawicka
Wydanie: drugie
Data wydania: październik 2012
Ilość stron: 448
Format: 125 mm x 195 mm
ISBN: 978-83-7554-508-1
Wydawnictwo: Czarna Owca

„Ofiara losu” jest czwartym w kolejności tomem kryminalnej sagi Camilli Läckberg. Podobnie jak poprzednie części, ta też została zekranizowana przez Szwedzką Telewizję (Sweden, SVT).

W małej sennej miejscowości Tanumshede wybucha prawdziwa bomba: będą tu kręcić znane w całej Szwecji reality show pod tytułem „Fucking Tanum”. Tymczasem na posterunku policji, po zwolnieniu z pracy Ernesta za niestosowne zachowanie podczas służby, pojawia się nowa funkcjonariuszka, śliczna, filigranowa blondynka Hanna Kruse. Już pierwszego dnia zostaje rzucona na głęboką wodę, gdy dostaje wezwana do wypadku samochodowego, w którym zginął człowiek. Następnie zostaje wezwana na miejsce zbrodni, gdzie zostaje odnalezione ciało jednego z uczestników programu telewizyjnego. A zapowiadała się taka spokojna praca w miasteczku, w którym praktycznie nic się nie dzieje…