Czyta: Roch Siemianowski
Wydawca: Biblioteka Akustyczna
Data wydania: 28-05-2014
ISBN: 14660665
Długość nagrania: 5 godzin 22 minuty
Nośnik: płyta kompaktowa CD
Wydawca: Biblioteka Akustyczna
Data wydania: 28-05-2014
ISBN: 14660665
Długość nagrania: 5 godzin 22 minuty
Nośnik: płyta kompaktowa CD
Przestępstwo
– każdy człowiek wie dokładnie, czym
ono jest. To czyn karalny oraz zabroniony, jako że zgodnie z literą prawa i
zasadami moralno-etycznymi nie można bezprawnie okradać innych ludzi, jak
również pozbawiać ich życia. Wiąże się to z przyrodzonymi prawami jednostki,
wspomnianych w wielu dokumentach o międzynarodowej wadze prawnej. Bo kto by
chciał, aby bezprawnie odebrano mu coś, na co ciężko zapracował? Nikt. Wiele
osób celowo lub przypadkiem łamiących prawo zostaje złapanych przez policję i
potrzebuje pomocy, aby wytłumaczyć dlaczego postąpili tak, a nie inaczej. W takich
momentach pojawia się zazwyczaj prawnik, który pomaga zatrzymanemu wyjść z
opresji. W tej roli bardzo często występował Ferdinand Von Schirach, z zawodu
adwokat, który swoją praktykę rozpoczął w 1994 roku w Berlinie i pracuje w tym
zawodzie do dnia dzisiejszego. Schirach zajmuje się nie tylko prawem, ale także
jest uznanym pisarzem. Jego debiutem literackim jest właśnie niniejszy zbiór jedenastu
opowiadań, zatytułowanych „Przestępstwo”, w którym opisane zostały co ciekawsze
przypadki, z którymi się spotkał w trakcie swojej kariery.
Problemy
z przestrzeganiem prawa ma wielu ludzi, bez względu na ich status społeczny: są
wśród nich arystokraci, milionerzy, przeciętni obywatele czy nielegalni imigranci.
Przestępstwa popełniają osoby niezależnie od pochodzenia, wiary, statusu
materialnego, wieku czy płci. Łączy ich to, że popełnili czyn karalny i w
pewnym momencie spotykają na swojej drodze adwokata w osobie Ferdinanda von
Schiracha. I właśnie o takich osobach powstała ta książka.
"Przez całe życie tańczymy na cienkim lodzie, pod nim jest zimno i szybko się umiera. Pod niektórymi pęka lód i zaczynają tonąć. Ten moment mnie właśnie ciekawi. Nie dochodzi do niego i dalej tańczymy, jeżeli tylko mamy szczęście. Jeżeli."
Na
wstępie pragnę zaznaczyć, że omawiane „Przestępstwo” jest w formie audiobooka a
nie książki. Motywem przewodnim tej pozycji są słowa „Rzeczy na ogół nie są proste, a wina to sprawa śliska”. W
niektórych przedstawionych sprawach dość ciężko powiedzieć, czy osoba, która
dopuściła się strasznego występku, jest naprawdę winna. Bo jak winić
emerytowanego lekarza, który zabił żonę, bo ona znęcała się na nim od początku
małżeństwa? Lub mężczyznę broniącego własne życie przed atakiem ”dresów” z
kijami bejsbolowymi? Ukazany w opowiadaniach świat nie jest tylko czarno-biały,
gdzie bardzo łatwo można skazać winowajcę; występuje w nim dużo odcieni
szarości i wyznaczenie kary za popełnione czyny jest naprawdę trudne. Podczas słuchania
należy jednakże pamiętać, że
przedstawione historie opisują niemiecki system prawny, nie polski, przez co
czasami można napotkać problemy ze znalezieniem odzwierciedlenia w polskim
prawodawstwie.
Każde
opowiadanie jest inne, porusza różne tematy i krok po kroku opisuje wszystkie
zdarzenia, które doprowadziły do zaistniałej sytuacji. W sumie można
powiedzieć, że każdy teksty jest napisane według pewnego schematu. Na samym
początku czytelnik jest zapoznawany z wszystkimi wydarzeniami, jakie
doprowadziły do złamania prawa. Później następuje spotkanie z adwokatem i
obrona przed sądem, a na sam koniec wymierzenie kary. W „Przestępstwie” nie
znajdzie się skomplikowanych prawniczych zwrotów, których znaczenie trzeba
sprawdzić w encyklopedii. Autor zręcznie posługuje się słowem, słuchany tekst
jest przystępny a słownictwo proste, a nawet oszczędne. Fabuła jest przemyślana, wyważona.
Najbardziej
przypadło mi do gustu opowiadanie pod tytułem „Etiopczyk”. Opowiada ono o
młodym chłopaku, który nie mógł znaleźć sobie miejsca na świecie. Początkowo
był stolarzem, ale został zwolniony z pracy, później imał się innych zawodów. W
przypływie odwagi – lub głupoty – napadł na bank, a następnie wsiadł
do samolotu lecącego do Afryki. Tekst ten pokazuje, że nie można uciec przed
wymiarem sprawiedliwości i kara za wybryki młodzieńczych lat dosięgnie
człowieka w momencie najmniej spodziewanym. Powiedzieć można, że człowiek jest
mądrzejszy po szkodzie lecz czasem ciężko przewidzieć jakie będą nasze losy, w
przypadku Etiopczyka, stracił on na kilka lat kontakt ze swoją najbliższą
rodziną ukochaną żoną i córeczką. Sam fakt rozłąki był dla niego straszny.
„Przestępstwo”
otrzymałam w formie audiobooka, czytanego przez Rocha Siemianowskiego. Mogę
powiedzieć, że lektor wspaniale spisał się w swojej pracy, a jego głos jest
niesamowity. Nie mogłam oderwać się od słuchania, a moment, w którym zostało
oznajmione zakończenie książki, był dla mnie niesamowitym zaskoczeniem.
Zupełnie się tego nie spodziewałam, kilka razy sprawdzałam czy to faktycznie
jest koniec. Ogarnął mnie wielki żal, że moja przygoda z „Przestępstwem” się
zakończyła. Mogłabym słuchać opowiadań napisanych przez Ferdinanda von Schiracha,
a czytanych przez Rocha Siemianowskiego, w nieskończoność, wcale nie żartuję!
Całe szczęście, że pozycja ta jest debiutem autora wydanym jakiś czas temu i
jeśli ktoś jest zainteresowany kolejnymi historiami niemieckiego adwokata, może
śmiało sięgnąć po kolejne opowiadania opisane w książce pod tytułem „Wina”.
Serdecznie dziękuję portalowi Kostnica za możliwość wysłuchania "Przestępstwa"
Jakoś nie zachęca mnie ta książka do siebie. Nawet nie wiem dlaczego. Twoja opinia jest pozytywna, a i tak mnie nie przekonuje. Czasami tak mam. Jednak nie oznacza to, że po nią nie sięgnę. Przyszłość potrafi zaskakiwać ;) Książka jest wydana w formie papierowej?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Ps: Zapraszam do mnie: lustrzananadzieja.blogspot.com