“Lubić czytanie – to znaczy godziny nudy, które człowiek miewa w życiu, zmieniać na godziny radości”Monteskiusz

25 lut 2015

J. R. R. Tolkien: Kowal z Podlesia Większego

 J. R. R. Tolkien, profesor literatury na słynnym Oxfordzie, znany przez czytelników na całym świecie dzięki wspaniałym powieściom takim jak „Hobbit. Czyli tam i z powrotem” czy trylogia „Władca Pierścieni”. Moje pierwsze spotkanie z tym pisarzem miało miejsce lata temu, gdy przeglądając podręcznik do języka polskiego, natrafiłam na fragment „Sillimarilionu”. Od tamtego momentu zakochałam się w świecie wykreowanym przez Tolkiena. Profesor napisał wiele książek, z którymi powinien zaznajomić się każdy entuzjasta literatury fantastycznej. Jednym z jego dzieł jest „Kowal z Podlesia Większego” i o tej właśnie pracy będzie dzisiejszy wpis. W zasadzie są to tylko moje wrażenia po przeczytaniu książki, ponieważ nie jestem w stanie napisać recenzji w pełni opisującej jej piękno.

Podlesie Większe – niewielka, zamożna wieś. Słynie ona z mieszkających tam rzemieślników, a w szczególności z kucharzy, znakomicie przyrządzających różnorodne potrawy. W świetlicy, najbardziej reprezentacyjnym budynku, urządza się liczne przyjęcia oraz wystawne uczty. Jednak mieszkańcy osady zawsze czekali na pewien festyn zwany „Biesiadą grzecznych dzieci”. Odbywa się on raz na dwadzieścia cztery lata i wymaga wielu specjalnych przygotowań. Największą atrakcją tego wydarzenia jest specjalnie pieczony na tą okazję Wielki Tort, w którym kucharz ma za zadanie ukryć dwadzieścia cztery maleńkie zabawki-niespodzianki. Jednak tym razem będzie ich aż dwadzieścia pięć, ponieważ Kuchmistrz postanowił dodać maleńką magiczną gwiazdkę, pochodzącą prawdopodobnie z królestwa czarów i mającą moc obdarowania swojego właściciela niezwykłymi zdolnościami...

19 lut 2015

Niesamowite prace Stephanie Pui-Mun Law


Dziś pragnę się podzielić pracami pewnej amerykańskiej ilustratorki - Stephanie Pui-Mun Law. Jej prace śledzę już kliku dobrych lat i za każdym razem nie mogę się napatrzeć to co ona potrafi wyczarować na kartce papieru za pomocą narzędzi malarskich. Ja takiego talentu nie posiadam, więc tym bardziej ją podziwiam za jej zdolności. Do tworzenia swoich prac wykorzystuje głownie akwarele, czasem jednak korzysta z innych narządzi malarskich.


12 lut 2015

Nagroda Literacka Prezydenta Białegostoku im. Wiesława Kazaneckiego.


Miasto w którym mieszkam coraz bardziej mnie zaskakuje pod kątem literackim. Jednym z takich odkryć jest Nagroda Literacka Prezydenta Białegostoku im. Wiesława Kazaneckiego. Jest to już XXIV edycja, a ja się dowiedziałam o tym dosłownie dzisiaj. Nie wiem gdzie miałam głowę, że do tej pory o tym nie wiedziałam :/ 

[Nagroda Literacka Prezydenta Miasta Białegostoku im. Wiesława Kazaneckiego w obecnym kształcie, ustanowiona uchwałą Rady Miejskiej Białegostoku, przyznawana jest corocznie przez Zarząd Miasta, w oparciu o opinię komisji, zwanej Kapitułą. Nagroda przyznawana jest na wniosek lub z urzędu: twórcy (który urodził się lub mieszka albo którego twórczość dotyczy Białegostoku) za całokształt twórczości lub za książkę wydaną w minionym roku, bez rozróżnienia kategorii poezji i prozy.][ źródło]
Informacje na temat zgłaszania osób do nagrody można znaleźć na stronie oficjalnego portalu miejskiego Białystok.pl . 

Dzisiaj to jest 12 lutego 2015 r. o godzinie 18.00 na ul. Warszawskiej 19 w Centrum im. Ludwika Zamenchofa w Białymstoku, organizowane jest spotkanie z trzema nominowanymi osobami. Z całą listą nominacji można zapoznać się [tutaj].

Laureata będziemy mogli poznać podczas wręczania nagród, które odbędzie się 6 marca 2015 roku.

Na dzisiejsze spotkanie zostali zaproszeni:
  • Ignacy Karpowicz, nominacja za "Sońkę"

  • Piotr Nestorowicz, nominacja za "Cudowną"
  • Teresa Radziewicz, nominacja za "Rzeczy pospolite"



10 lut 2015

Zbiegniew Zborowski: Trzy odbicia w lustrze

Uwielbiam słuchać opowieści moich dziadków o latach młodości, które w ich wspomnieniach wydają mi się całkowicie inne, nieznane. Najczęściej przenoszą się w czasy błogiego dzieciństwa, pełnego śmiechu i beztroskich zabaw. Lecz obok wzmianek o radości i szczęściu, pojawiają się też ponure echa, kiedy to ich idylla zakończyła się wraz z wybuchem II wojny światowej. Strach przed nadejściem armii niemieckiej czy Sowietów był ogromny. Na wsi zwierzęta gospodarskie chowano i zawiązywano im pyski, aby nie zdradziły miejsca ich ukrycia, w innym wypadku były one rekwirowane, a rodzina surowo karana za brak współpracy z wrogim wojskiem. W niektórych stronach naszego kraju dzieci, które dobrze znały lasy, przeprowadzały oddziały partyzantów. Wiele podobnych historii można by przytoczyć w tym temacie. Jedna z takich ciekawych rodzinnych opowieści z okresu wojennego została opisana w książce Zbigniewa Zborowskiego zatytułowanej „Trzy odbicia w lustrze”. Jest to druga w dorobku powieść tego autora.

2 lut 2015

Stosik: Styczeń 2015

I styczeń przeleciał jak rozpędzona torpeda, sama nie wiem kiedy. W sumie cieszę się, że mam już go za sobą, bo kto lubi smutne wydarzenia, jakie nagle pojawiają się ni stąd ni zowąd. Szkoda, że nie można czasu cofnąć, wtedy wszystko może potoczyło by się inaczej. No cóż w życiu bywa różnie... i na dodatek za oknem notoryczny brak śniegu... nadzwyczaj dziwny jest ten styczeń 2015.

W związku z tym wszystkim co się działo, nie miałam zupełnie ochoty na czytanie, ale napisałam recenzję, które mam nadzieję niebawem opublikować. 

W tym miesiącu będzie tylko jeden stosik, zakupy własne. Jak patrze na moje szaleństwa zakupowe, to mogę szczerze przyznać, że udało mi się je okiełznać bo jedna max dwie książki zakupione w całym miesiącu to nie mały wyczyn patrząc na okazałe stosiki prezentowane na innych blogach. Z wielką niecierpliwością czekam na IV Międzynarodowe Targi Książki w Białymstoku, które mają odbyć się 24 - 26 kwietnia 2015 r, w tym samym miejscu co poprzednio czyli w gmachu Opery i Filharmonii Podlaskiej. Już nie mogę się doczekać na dziki szał przyszłych zakupów a na razie oszczędzanie i kumulowanie pieniędzy na przyszłe wspaniałe wydatki :) 


Tak więc od lewej strony:

  • Javier Gonzalez, "Wyspa na krańcu czasu", Albatros - kupiona w Biedronce
  • Lev Grossman, "Czarodzieje", Sonia Draga - kupiona na wyprzedaży w księgarni
  • Jan Garavaglia,"Jak nie umrzeć", Znak - ta książka jest największą niespodzianką, nie kupiłam jej lecz moja siostra wypożyczyła ją, aby uczyć się z niej do egzaminu z medycyny sądowej. Po odebraniu jej z uczelnianej biblioteki okazało się, że jej autorką jest słynna lekarz sądowa Doktor G! Jak się o tym dowiedziałam, to od razu ją przygarnęłam bo nie mogłam tego znaleziska odpuścić!!
Miłego wieczoru i do usłyszenia za jakiś czas :)