13 maj 2015

Garth Nix: Clariel

Na książkę Gartha Nixa, przenoszącą czytelnika do świata Starego Królestwa, przepełnionego Magią Kodeksu oraz nekromancją, musiałam czekać długo. Dopiero 26 marca tego roku miała miejsce premiera czwartego tomu, zatytułowanego „Clariel”. W końcu się go doczekałam i jak tylko książka trafiła w moje ręce, nie mogłam oderwać się od lektury nawet na chwilę, dopóki nie przewróciłam ostatniej strony.

Jestem Clariel, córka Harevna oraz Jaciel, najlepszego złotnika, a właściwie złotniczki, w całym Starym Królestwie. Do tej pory mieszkałam w Estwael, pięknym miejscu nieopodal Wielkiego Lasu. Moim marzeniem jest praca Pogranicznika, możliwość wędrówki wśród drzew i zamieszkujących knieję zwierząt. Jednak rodzice zupełnie mnie nie rozumieją, chcą ułożyć mi życie według swoich poglądów. Według nich powinnam znaleźć przyjaciół i męża wśród arystokratycznych elit Królewskiego Miasta Belisaere. Jednakże ja w tej krainie, pełnej kamienia i ludzi, po prostu się duszę, nie potrafię znaleźć dla siebie miejsca. Czuję w głębi mojego serca, że nie jest ono dla mnie odpowiednie. Pełnia szczęścia to proste życie w leśnej głuszy. Już nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła położyć się na leśnej polanie i słuchać przepięknego śpiewu ptaków. Jednak wkrótce okaże się, że przyszłość, jaka mnie czeka, jest zupełnie inna od moich marzeń. 

Wielu czytelnikom literatury fantasy nie trzeba przedstawiać australijskiego pisarza Gartha Nixa, ponieważ obecnie panuje prawdziwy boom na jego powieści. W listopadzie 2014 roku nakładem Wydawnictwa Literackiego ukazało się nowe wydanie trylogii o Starym Królestwie, w którego skład wchodzą tomy „Sabriel”, „Lirael” i „Abhorsen”.  Do momentu reedycji, książki te były trud-no dostępne, a na allegro ceny potrafiły osiągnąć zawrotne kwoty. Na szczęście teraz sytuacja się zmieniła i można nabyć je bez problemu.
„Czy to wędrowiec wybiera drogę, czy raczej droga wybiera wędrowca? [s. 480]”
Akcja książki rozgrywa się w Starym Królestwie, niemal sześćset lat wcześniej niż wydarzenia opi-sane w „Lirael” oraz jej kontynuacji „Abhorsenie”. Główną bohaterką powieści jest siedemnasto-letnia Clariel, córka najlepszej złotniczki w całym kraju. Powieść rozpoczyna się tuż po przepro-wadzce całej rodziny nastolatki do Belisaere, stolicy państwa. Początkowo dziewczynie wydaje się, że w mieście się nic nie dzieje, lecz z czasem okazuje się, że jest zupełnie inaczej. Król nie ma najmniejszego zamiaru rządzić, następczyni tronu uciekła i nie daje znaku życia. Wielkie Cechy pragną przejąć władzę, najbiedniejsi głodują i wznoszą bunt. Abhorsen, zamiast oczyszczać świat z istot Wolnej Magii oraz zmarłych, od lat nie wykonuje swoich obowiązków, tylko rozmiłował się w polowaniach. Dodatkowo w Starym Królestwie znajomość Magii Kodeksu jest uważane przez arystokrację za całkowicie passe, to zajęcie dla mieszkańców prowincji. Innymi słowy świat stanął na głowie i nikt nie wykonuje tego, co jest jego obowiązkiem. Takie wprowadzenie do historii cał-kowicie mnie zaskoczyło, lecz jednocześnie spodobało się, bowiem odróżnia najnowszą powieść Nixa od wcześniejszych tomów. 

„Clariel” to także opowieść o rodzinie, tym jak bardzo pogmatwane potrafią być relacje pomiędzy jej członkami. Najbliżsi dziewczyny są zajęci pracą i prowadzeniem intratnego biznesu, w tym przypadku tworzeniem wyrobów ze złota. W pasji tworzenia zapomnieli, że ktoś bardzo ich po-trzebuje. Mają własną wizję jak powinna wyglądać przyszłość córki, ba, nawet matka Clariel, Ja-ciel, stwierdziła, że jej rodzice nie rozumieli, natomiast ona doskonale zna swoją potomkinię i wie, co będzie dla niej najlepsze. Jednak te słowa są pełne hipokryzji, ponieważ ta wspaniała twórczyni przepięknych przedmiotów nie słucha tego, co mówi jej dziecko, w sumie nawet nie ma czasu, aby z nią porozmawiać, ponieważ zajęta jest pracą, w której całkowicie się zatraca. Clariel ciągle powtarzała swoim rodzicom, że pragnie żyć w Wielkim Lesie, z dala od ludzi, jednak oni uważają to za kompletną głupotę i starają się ignorować pragnienia dziewczyny. Relacje rodzinne, opisane w książce, istnieją w życiu realnym i nie są wymysłem pisarza. Wielu z nas miało znajomych, któ-rych mama i tata starannie zaplanowali całe życie swojego dziecka, nie zwracając uwagi na jego własne marzenia czy pragnienia. Potem w dorosłe życie wchodzi sfrustrowany młody człowiek, bowiem jego energia i pasja do działania została stłamszona we wczesnym dzieciństwie. Clariel, mimo że nie jest rozumiana przez swoich opiekunów, jest uparta i niezwykle zdeterminowana, aby wieść życie, jakie sama sobie zaplanowała, nie oglądając się na opinie innych. Codziennie my-śli, w jaki sposób wydostać się z nieprzyjaznego jej środowiska. Nie przyjmuje do wiadomości, że może jednak będzie jej lepiej w tym nowym miejscu i nawet nie chce przynajmniej zapoznać się z tym, co jest w stanie zaoferować Belisaere. W pewnym momencie podczas lektury ogarnął mnie smutek oraz żal ze względu na główną bohaterkę, ponieważ uzmysłowiłam sobie, że z wielkim prawdopodobieństwem nie będzie jej dane spełnić swoich marzeń o spokojnych, cichym życiu w leśnej głuszy. Przez całą książkę los podkłada dziewczynie kłody po nogi, a ona próbuje przebrnąć przez dany problem na swój sposób, co nie zawsze wychodzi tak, jak powinno. 
Wszystkie wydarzenia opisane w powieści toczą się wartko, nie ma żadnych nagłych przestojów czy przyśpieszeń w akcji. Powieść tak mnie wciągnęła, że nie mogłam oderwać się od lektury. Całkowicie zatopiłam się w „Clariel”, chłonęłam ją całym swoim umysłem i byłam niebywale szczęśliwa, że mogę przenieść się z znany mi już świat. Została ona napisana niezwykle plastycz-nym językiem, tak, że nie miałam żadnego problemu z zamknięciem oczu i wyobrażeniem sobie kamiennych murów Belisaere oraz wspaniałych lasów Starego Królestwa.

„Clariel” autorstwa Gatha Nixa jest pozycją nie tylko dla młodych ludzi czytających z zamiłowa-niem literaturę fantastyczną, ale i też dla tych starszych. Traktuje o tym, że każdy człowiek może inaczej definiować pojęcie szczęścia, oraz o tym, co może nieść ze sobą niezrozumienie drugiej osoby. Po książce spodziewałam się podobieństwa do wcześniejszych części, lecz nie znalazłam jej tu, autor całkowicie mnie zaskoczył. Na samym końcu „Clariel” pisarz zdradził, że pracuje nad historią, która będzie miała miejsce pół roku po wydarzeniach opisanych w „Abhorsenie”. Już nie mogę się doczekać i wiem, że jej treść będzie niezwykle wciągająca.

W serii Stare Królestwo ukazały się:

| Sabriel | Lirael | Abhorsen | Clariel |

Oryginalny tytuł: Clariel. The Lost Abhorsen
Przekład: Agnieszka Kuc
Wydanie: I
Data premiery: 26 marzec 2015
Format: 123x197 mm
Oprawa: broszurowa ze skrzydłami
Liczba stron: 488
ISBN: 978-83-08-05502-1 
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie 

Za egzemplarz recenzencki dziękuje portalowi Kostnica


6 komentarzy:

  1. Natalia Lena13 maja 2015 18:30

    Clariel jeszcze przede mną, ale po Sabriel i Lirael przepadłam w tym świecie :) Jak to dobrze, że Nix ma w planach napisać coś jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam coraz większą ochotę na tę serię, mimo że fantastyka jakoś ostatnio mnie nie urzeka. Zobaczymy, czy tym razem dam się oczarować ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ooo! fajna tematyka, a ja o niej nawet nie słyszałam! Z chęcią rozpocznę przygodę z pierwszą częścią i przekonam się jak ja ją odbiorę;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też się cieszę, że nie wszystkie opowieści ze świata Starego Królestwa zostały odkryte przed czytelnikiem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Może ta serie podbije Twoje serce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Seria jest wspaniała. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia. Czekam na twoja recenzję Sabriel :)

    OdpowiedzUsuń